A czego się spodziewałeś po okładce ? Następnym razem proponuję Ci obejrzeć jakiś film pornograficzny, może zrozumiesz jego przekaz.

Sekretarka to film, który powinien dać do myślenia. Nie nudziłam się na nim ani chwili. Byłam zachwycona postawą głównej bohaterki. Jej trud, poświęcenie, uległość... Przykro mi, że do Ciebie to nie dotarło.

Na pewno nie spodziewałem się nudy; w pornosie z pewnością jest więcej akcji ;P

Ale tak bardziej serio, słyszałaś o filmie: Gattaca? Jest tam przekaz, wzruszenie, trud, poświęcenie, uległość i wszystko jest genialnie skomponowane. Na tyle genialne, ze dałem Gattace dychę, a nie szastam ocenami na lewo i prawo. W dodatku film ten miałem w pamięci jeszcze kilka dobrych dni po seansie.

W przypadku sekretarki było zupełnie na odwrót, z niecierpliwością czekałem na koniec filmu, by mieć go już za sobą. Argument, ze nie zrozumiałem przekazu jest chybiony. Ten film trudny do rozszyfrowania nie jest, ale do mnie po prostu w ogolę nie trafił. Może dlatego, ze ani Edward, ani Lee ;ich zainteresowania, uczucia nie wzbudzają zbytnio mojego zainteresowania, tej pozycji zupełnie brak tez napięcia. Wina to scenariusza, reżysera?? To mało istotne, w każdym bądź razie, dwa to max co mogę dać:P

Teoretycznie rzecz biorąc, o gustach się nie dyskutuje. Rozumiem, że może Ci się ten film nie podobać.

Chyba nigdy nie zagłębiałeś się w świat wyższości mężczyzn nad kobietami.
Odnalazłam w Lee część siebie, dlatego ten film mnie zachwycił.

Nie słyszałam o Gattace, ale w wolnej chwili poszerzę swój asortyment filmowy i dam znać co myślę na ten temat.

#Edit
O - łodzianin. W takim razie pozdrawiam ;).

"świat wyższości mężczyzn nad kobietami?" hmm, czy możesz rozwinąć tą myśl,bo niespecjalnie wiem jak mam to rozumieć? Gattacę obejrzyj koniecznie,pozdrawiam łodziankę:)

Po prostu uważam, że w związku mężczyzna powinien dominować, a kobieta ulegać.

Obejrzałam Gattace jednak nie widzę związku. Zupełnie inne motywy. Jednak dziękuję za polecenie, warto było obejrzeć.
Film oceniłam na dobry.

Cóż, każdy lubi to co lubi, ja akurat jestem samcem dominującym, ale i różne są sposoby dominacji. Edward psychicznie, w tym filmie jest osobą słabą, która nie potrafi poradzić sobie ze swoją seksualnością, ze tak to ujmę. Natomiast Lee owszem jest uległa, ale jednocześnie jako osoba, jest zupełnie bierna i pozbawiona inicjatywy. Moze właśnie ich osobowość (nie preferencje seksualne) odpychają mnie w tym filmie.

Ciesze się, ze się podobało :P

Mnie urzekł moment, jak Edward kazał Lee zjeść 3 groszki na kolację, a ona wykonała jego polecenie z pokorą. Towarzyszyła jej przy tym ogromna satysfakcja, a i pewnie podniecenie zawitało.

Na początku filmu rzeczywiście Edward jest zagubiony, a Lee dziewczynką na posyłki. Jednak zauważ, jak pod koniec filmu wszystko się zmienia. Żyją razem, są szczęśliwi... i o to w tym wszystkim chodzi ;).